Saturday, May 10, 2008

Lago di Fiastra, niedziela 27-4-8






łapiemy równowagę:)




piwa nie oddam nawet jak zdjęcia robię :)


'święta joanKa' - chyba nikt nie może w to uwierzyć! ;D







do jeziora mnie wrzucić też chcieli.. !

POMPKI DZIEWCZY ROBIĄ!! :)

'no joanKa jedz'
ten znak podobno dobrze oddaje
moją procentową ilość alko we krwi :)
no to pojechaliśmy jakieś 150km wgłą italiańskiego ląduuu. lago di Fiastra - plan był - leżenie i opalanie się, no ale okazało się że tam takie góry i widoki że zrobiliśmy 4h 'rundkę' w okół jeziora - szczegół że ja byłam w klapkach a magda w spódnicy:) heh, no ale jak zwykle był fuun.

3 comments:

malgosia said...
This comment has been removed by the author.
malgosia said...

Ty sie juz opalasz?Ale ci super.To piekna wycieczke mialas widoczki piekne i Twoja Gebusia jak zwykla usmiechnieta.Slicznie wychodzisz na zdjeciach.buziaczki

Unknown said...

Asiu i co ja mam Ci tu komentować :) jesteś bardzo szczęśliwe jak zwykle dajesz radę i tylko twoja inteligencja przewyższa tą niesamowitą spontaniczność jaką nosisz w sobie ! Szczerze gratuluje i życzę Ci więcej tak trafnych wyborów jak ten wyjazd do Włoch :D a na koniec mojego nieśmiałego commenta przyszedł mi do głowy taki zwięzły aforyzm opisujący naszą przyjaźń ;P "i ty wiesz, że ja też" hehe POZDRAWIAM !